Powracam!!! :-P
Znów powrót do prostych zdobień sukni z lat 1827-1830.
Mniej - więcej :-)
Tu co prawda suknia dzienna, letnia ale skoro nawet balowa
może być bez zdobień, to nie zaszkodzi jej naszycie wstążki,
pliski czy sznurka.
Od lewej mamy zwykłe podszycie, w środku wysoką falbanę
(ze skosu, coby nie było za prosto - ale zwróćcie uwagę,
że wcale nie mam jej jakoś dużo, jest raczej naddana niż marszczona).
A od lewej naszyta taśma z wzorem meandra.
Myślałyście, że greckie wzorki to tylko empire i krynoliny?
Nic bardziej mylnego. Meander pojawia się także dość często
i w latach 1820-tych i w latach 1830-tych.
W ogóle - cały XIX wiek jest nim przepleciony, czasem tylko słabiej :-)
1830 august (sierpień)
Niech Was nie rozprasza haftowana suknia po lewej (aaach!)
ani straszydło na bal kostiumowy po prawej.
Pośrodku macie tasiemkę we wzór kwiatowy naszytą zygzakiem.
1830 october (pażdziernik)
Frędzlomania w tytule nie jest przypadkowa.
Tu macie tylko kilka rycin. Jak człowiek tyle tego ogląda,
w dodatku rocznikami to rok 1829 to szczyt miłości do frędzli.
Owszem pojawiają się sporadycznie wcześniej, dość często później -
ale co czwarta rycina w roku 1829 to FRĘDZLE.
Pierwsza suknia z tej serii jest dość wczesna ale pokazuję ją
Wam jako przykład dobrego smaku i prostoty.
Sama frędzla nie jest może najprostsza - jedwabna,
zdobiona perełkami i naszyta w łuki . Suknia piękna.
Pomijam to, że czerwona. Nie lubię czerwonego. Na sobie :-)
1825 Costume Parisien 2371
Przód i plecy tej samej sukni, przedstawiona w dwóch
wariantach kolorystycznych:ciemno-niebieska i czerwona.
Podwójny rząd frędzli na spódnicy, krótkie frędzelki przy epoletach.
Rycina ze zbiorów bodajże New York City Galleries, czy coś.
1829 Costume Parisien 2734
Zapewne rozproszy Was na chwilę ta suknia haftowana w arabeski ...
Ale wracajmy do prostszych rozwiązań :-P
Pośrodku suknia naszyta podwójnymi, przeplecionymi pliskami.
Spódnica po lewej ma podwójny rząd frędzli naszytej dodatkowo
wzorzystą taśmą.
1829 september (wrzesień)
Poniżej suknia różowa z białą / pastelową frędzlą -
szerszą na spódnicy i przy szarfie, węższą na staniku.
Jak nie przepadam za różem, tak uważam, że ta jest urocza :-)
1830 january (styczeń)
Poniższą suknię uwielbiam. Czarny aksamit, prosty krój,
duży dekolt, koronkowe rękawy. Dwie wersje - frędzle czarne lub złote.
Jest cudowna. Ale ja w czerni wyglądałabym blado :-(
1830 Costume Parisien 2763
I już ostatni przykład na dziś:
po pierwsze żółta z nietypowo doszytą dołem falbaną - zawsze to
jakiś element zaskoczenia i oryginalności a nie równo dookoła :-)
Sztuczne kwiatki na spódnicy i na ramieniu.
Po drugie - piękna niebieska z piękną białą / kremową frędzlą :-)
I kawałkiem halki dyskretnie pokazanej przy unoszeniu sukni :-)
1830 september (wrzesień)
Mam nadzieję, że jeśli jesteście niezdecydowani,
to te przykłady, proste w wykonaniu, zachęcą Was do szycia i
pójścia na bal. Albo chociaż sprawią, że przestaniecie myśleć,
że to absolutnie najbrzydsza dekada w XIX wieku :-P
Nie sądzę, żebyś przy dekolcie tej wielkości w czerni wyglądała blado. Zwłaszcza, że na dekolcie trochę rozjaśniających błyskotek wypada zawiesić.
OdpowiedzUsuń