poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Bzy / lilac - maj 2016

Maj się zbliża :)
Za oknem bez wypuszcza pąki, pojedyncze kwiatki już są :)
Uwielbiam bez.

W ramach ciekawostki, cytując Wikipedię:
"Początkowo sadzono tylko formę typową o drobnych
pojedynczychkwiatach, ale już wkrótce
pojawiły się w uprawie odmiany szlachetne:
białokwiatowy 1613 rok
pełnokwiatowy biały 1823
pełnokwiatowy purpurowy 1846
Do połowy XIX wieku znano zaledwie 25 takich odmian.
Od 1875 roku ich uprawązajął się francuski ogrodnik
V.Lemoine z Nancy. Otrzymał ponad 200 odmian.
Obecnie uprawia się wyłącznie sztucznie wyhodowane
kultywary. Znanych jest ich ok.1000.
Ostatnio byłam na targu staroci i wypatrzyłam cztery ryciny.
Wyglądały jakby ktoś je ratował z ogniska rzucając w błoto.
Ale - przemawiały do mnie tak silnie, że je kupiłam.
Zwłaszcza jedna. Domyślacie się już? :D
Nie jest mi znane pismo, z którego pochodzą -
nie są podpisane, mają tylko podwójną numerację.
Datuję je na koniec lat 1880-tych, około 1887-1889.
A poniżej zbliżenie na wzór sukni :)
To co - szukamy tkaniny w bzy?
 Pani ma zapewne dość drogi wachlarz ale podobne w wyglądzie -
drewniane, ażurowe, sprowadzane z Chin - można kupić współcześnie.

niedziela, 24 kwietnia 2016

Starożytna Grecja w modzie XIX wieku - 8


Tak do znudzenia tym wstępem przypominam :P
wstęp


Tym razem suknie w wersji "uszytej" a nie rysunkowej :)
Jak już wspominałam nie raz - meander grecki był
elementem zdobniczym przez cały XIX wiek.
Z mniejszym lub większym natężeniem ale możemy go
odnaleźć w ubiorze z każdego dziesięciolecia.
Miał momenty większej i mniejszej sławy
ale nigdy nie znikał całkowicie.
Secesja była jednym z okresów popularności.

Poniżej trzy suknie: dwie sławnych ówczesnych projektantów:
Drecoll i Paquin
oraz jedna nieznanego autorstwa.
Wszystkie datowane na lata 1905-1907.
Jeśli planujecie wybrać się na jubileusz muzeum w pszczynie
 lub jedną z imprez w Książu - może któraś z sukni zainspiruje
Was do podobnego ozdobienia stroju?


1905 Drecoll




 1905-1907 Minneapolis Museum

1905-1907 Minneapolis Museum


 1905-1907 Paquin


niedziela, 17 kwietnia 2016

Za dużo guzików 7

Kontynuujemy cykl o sukniach z dużą ilością guzików.
Post pierwszy i instrukcję obszywania macie tu:
Nie znam dokładnej daty powstania tej ilustracji,
przypuszczam, że to lata 1911-1914.
czyli Titanicowe lub początek Dawnton Abbey :D
Mam nadzieję, że ilość guzików w sukience
Was satysfakcjonuje :)

niedziela, 10 kwietnia 2016

Starożytna Grecja w modzie XIX wieku - 7

Tytułem wstępu Greckiego występuje poniższy post:
O czym będzie dziś? Wiosennie :D
Słońce wychodzi, kobiety pokazują więcej ciała...
czyli odważne lata 1920s :)
Stwierdziłam, że mam za dużo tych "greckich" obrazków,
w związku z tym należy ich dawać Wam więcej :D
Konkretnie to trzy propozycje ubiorów z 1923 roku,
z pisma "De Gracieuse".






Ta pierwsza podoba mi się najbardziej.
W ogóle - coraz bardziej wsiąkam w modę Art Deco :)
poszerzanie horyzontów rozwija :)

niedziela, 3 kwietnia 2016

Za dużo guzików 6

Opis obszywania guzików pojawił się tu:
Może na chwilę powrót do krynolin? :)
Mamy oto październik 1856 roku
a w piśmie "Le Bon Ton" pojawia się taka rycina:
 1856 october "Le Bon Ton"
Piękna szara suknia ze szwami podkreślonymi aksamitką
i rzędzami guzików. Do zakochania jeden krok :)

sobota, 2 kwietnia 2016

1867 summer dress



Sesja robiona w zeszłym roku.
Zdjęcie z niej mam na profilówce fanpage'a,
pora więc pokazać Wam ją dokładniej.
Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce...
Tak naprawdę to rzecz w tym, że mam pamięć wzrokową.
I folder z tysiącami ulubionych sukien z XIX wieku.
Tak - nie setkami ale właśnie tysiacami.
I czasem jest tak, że widzisz tkaninę i jej wzór wydaje się znajomy.
To strasznie męczy pamięć. To nie jest tak, że nie pamiętam,
z jakiego okresu jest ta suknia, z którą on mi się kojarzy.
Czasami po prostu nie mam tego obrazka w ulubionych.
 Tym razem - na szczęście :D - miałam.
Materiał rzucił mi się w oczy podczas przeglądania Allegro.
W mózgu kliknęło, klepki zaterkotały... Gdzieś TO widziałam!
Wtedy jeszcze nie miałam tego dysku 500 GB więc poszło szybko.


1867 Les Modes Parisiennes

Niestety - nie mam tej ryciny w większej rozdzielczości :(
ale sami przyznacie - kwiatki podobne :)
Żeby uprzedzić pytania "a u jakiego sprzedawcy?" -
sorry, kupowałam to jakieś 6-8 lat temu.
I wcale nie jest to najstarszy projekt czekający na realizację.
Sam zestaw powstawał przez 3 lata. Nie żeby był pracochłonny.
Po prostu nie miałam czasu się za niego zabrać.
Wyciągałam go z pudła, wieszałam na manekinie...
i zdejmowałam nietknięty po 2 miesiącach. Takie życie.

W zeszłym roku jednak uparłam się, że go skończę...
i udało się :) Jedyny z 4 projektów do kończenia,
który tego zakończenia się doczekał.












Tak - z tyłu na bluzce też są fałdki.
Kok oczywiście ze sztucznych włosów :)




Poniżej dwa zdjęcia - niczym z XIX-wiecznego albumu:
jedno czarno-białe, drugie w sepii.
Nie mogę się zdecydować - które lepsze?








A jak już wracaliśmy do domu dorwały mnie fanki :)
Nie sądziłam, że moja mordka jest aż tak rozpoznawalna!
Dziewczyny - pozdrawiam :D