środa, 4 lutego 2015

IX Bal Arsenału czyli panowie i ciacha :-)


Dlaczego "panowie I ciacha"?
Przecież grzeczna jestem, dama jakby ...
nie napiszę ALE CIACHA TAM BYŁY !!!!! :-P


IX Bal Arsenału
10 stycznia Roku Pańskiego 2015
Królikarnia, Warszawa

"Informacja dla tych którzy długo planują, 
długo szyją i mają daleko:
X (Jubileuszowy) Wielki Bal ARSENAŁU 
odbędzie się 16 Stycznia 2016 roku.
Tematem przewodnim będzie: 
220 rocznica powstania Legionów Polskich we Włoszech."

Ręcznie wypisywane karneciki, zastawa,
przepyszne składkowe jedzenie <3
Ciasto z pijanymi wiśniami ... które to wiśnie oddawałam Loanie :-D






Muzyka na żywo i zespół taneczny:
wodzirej Pan Robert Lubera z asystą Pani Anny Ilczuk
oraz kwartet Pani Agnieszki Obst-Chwały


Sprawcy całego zamieszania - czyli pomysłodawcy Balu Arsenału:
Pan Marcin Piontek i 
już wychwalany przeze mnie pod niebiosa - Pan Piotr Zalewski


Zdaje się, że już wspominałam, że były ciacha?
Znaczy - przystojnych mężczyzn dużo było.
W mundurach <3


Panowie chętnie pozowali do zdjęć z paniami :-)


Mój osobisty faworyt.
BOŻE !!! Jak on tańczył!!!!
Zawodowy tancerz *_*
Na jego szczęście jest zajęty  - 
więc sobie tylko z dala cicho powzdycham :-)


My też chciałyśmy mieć portrety grupowe z przystojniak ...
z przystojnymi panami :-D
Na początku na serio.


potem atmosfera powoli się rozluźniła...


by wkrótce ...
 no cóż to się dzieje gdy pensjonarki w tanich empirowych halkach 
spotykają przystojnego żołnierzyka :-D
Uśmiechy i westchnienia :-D


a tak się kończy sesja na luzie
czyli co się dzieje, 
gdy pensjonarki w tanich empirowych halkach
napotykają dżentelmena <3



Aczkolwiek niektórzy panowie po północy zamieniali się w zombie...
"Duma, uprzedzenie i zombie - część 2" :-D


Relacje innych uczestników balu:





4 komentarze:

  1. No to raczej nie pośpię tej nocy :P Damn, już prawie wszystkie poprzednie zmarnowałam na wzdychanie do żołnierzy (Arsenałowych i nie - ich są całe setki! :D ) Ech... a jak się fajnie z nimi tańczyło, no ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale panowie naprawdę byli fajni - można było z nimi ciekawie porozmawiać. Z paniami zresztą też :)

    OdpowiedzUsuń